Alfa Romeo Giulia 2,2 TD 180 KM AT8 Super

Historia modelu Giulia sięga roku 1962, kiedy po raz pierwszy została zaprezentowana Alfa Romeo Giulia będąca czterodrzwiowym sedanem o sportowych aspiracjach. Był on wyposażony w benzynowy silnik 1,6 pozwalający na osiągnięcie 165 km/h i rozpędzenie się do pierwszych 100 km/h w 14,9 sekund. A co najważniejsze auto było napędzane na tylne koła. Po 53 latach, w 2015 roku Alfa Romeo postanowiła wskrzesić nazwę Giulia wprowadzając przedstawiciela klasy średniej Premium. I właśnie w dzisiejszym wpisie chciałbym Państwu przedstawić najnowszą Alfę Romeo Giulia.

 

Naprawdę nie wiem, jak styliści Alfy Romeo to robią, ale są po prostu genialni. Potrafią za każdym razem stworzyć przepięknie zaprojektowane auto. Przód, jak to zwykle bywa u Alfy Romeo, charakteryzuje się atrapą silnika składającą się z odwróconego trójkąta o chromowanej obwódce.  Po bokach znajdują bardzo ciekawych kształtów reflektory, wyposażone w światła do jazdy dziennej. Z boku widzimy przepięknie narysowaną linię, opadająca delikatnie ku przodowi. Dodatkowego smaczku dodają szprychowe alufelgi. Projektanci nie zapomnieli także o tylnej części nadwozia – z wkomponowanym spojlerem jest zarazem delikatna, ale i bardzo ponętna i kusząca. Zresztą sami zobaczcie i oceńcie stylistykę Giulii na moich zdjęciach. Ja nie mogłem oderwać wzroku od tego auta, nawet jak stało na moim podjeździe.

 

A teraz pora na luksusowe wnętrze, jakie oferuje nam Giulia. Otwierając drzwi do wnętrza, jesteśmy witani jasnobeżową, skórzaną tapicerką, połączoną z brązowymi, drewnianymi wstawkami. Połączenie tych dwóch kolorów wygląda wspaniale. Deska rozdzielcza nie psuje wrażenia – również zaprojektowano ją z dużym smakiem. Kierowca ma przed sobą bardzo poręczną i miłą w dotyku kierownicę, na której umieszczono przycisk uruchamiania i gaszenia silnika. Dla mnie wadą są zbyt duże łopatki zmiany biegów, które przeszkadzają w używaniu kierunkowskazów oraz wycieraczek. Za kołem kierownicy widzimy dwa bardzo czytelne, analogowe zegary, umieszczone w popularnych ostatnio „tubach”. Pomiędzy nimi usytuowano czytelny wyświetlacz komputera pokładowego. Konsola środkowa jaki i tunel pomiędzy siedzeniami są, można by rzec, minimalistyczne. Dlaczego? Ponieważ znajdziemy tam jedynie najpotrzebniejsze przyciski i pokrętła oraz nie przepadający za słońcem ekran. Bardzo wygodnym i miłym w dotyku jest dżojstik skrzyni biegów. Przeciwnicy Alfy Romeo zarzucą na pewno skopiowanie jej wyglądu od pewnej niemieckiej marki, ale czy to ma znaczenie? Dla mnie żadne. Bagażnik, jak to w każdej limuzynie, jest pojemny, oferuje aż 480 litrów. Ale nie uniknął wady obecnej również w niemal każdej limuzynie – niewielkiego otworu załadunkowego.

 

Przejdźmy do serca testowanej Giulii. Jest nim wysokoprężna jednostka napędowa o pojemności 2,2 litra i mocy 180 KM. Szesnastozaworowa i wyposażona w turbinę. Zapewnia bardzo dobre osiągi już od najniższych obrotów. Napęd przekazywany jest na tylne koła za pomocą automatycznej, ośmiobiegowej skrzyni biegów, która idealnie współgra z pedałem gazu. Wielkim atutem jest również wynoszący 450 Nm moment obrotowy. Co ciekawe, w tym modelu zastosowano rozwiązanie znane z jednoznacznie sportowych aut i supersamochodów – opony na przedniej osi mają inną szerokość (225), niż na tylnej (255). Tak skonstruowana Giulia katapultuje się do pierwszych 100 km/h w nieco ponad 7 sekund i maksymalnie można ją rozpędzić do 230 km/h. Zawieszenie zestrojono rewelacyjnie, niezależnie od wybranego trybu (a mamy do wyboru trzy: Dynamic, Normal, All Weather) Alfa trzyma się drogi jak przyklejona. Naprawdę, bardzo trudno wyprowadzić ten samochód z równowagi. Prowadzi się świetnie, dając nie tylko dużo komfortu, ale i jeszcze więcej uśmiechu na twarzy kierowcy.

giulia_22td_180km_at8_super_sb0882t_super_08
Fot. Artur Ławnik

Bardzo korzystnie wypada również zużycie paliwa przez prezentowany egzemplarz. Podczas moich jazd wyniosło średnio zaledwie 6,5 litra oleju napędowego na każde 100 kilometrów. Naprawdę, bardzo dobry wynik zważywszy na mój niezbyt ekonomiczny styl jazdy.

Podsumowując, Alfa Romeo Giulia jest bardzo ciekawą propozycją dla osób lubiących i potrzebujących samochodu tej klasy. Myślę, że jest również bardzo dobrą alternatywą dla aut z „wielkiej trójcy niemieckiej”, oferując za dużo mniejsze pieniądze (testowany egzemplarz kosztuje około 220 tysięcy złotych) bardzo bogato wyposażone wnętrze z oszczędnym i dynamicznym silnikiem pod maską. Jeszcze Was nie przekonałem? No to spójrzcie jeszcze raz na nią i serce na pewno mocniej Wam zabije!

giulia_22td_180km_at8_super_sb0882t_super_03
Fot. Artur Ławnik

Artur Ławnik

Wszelkie prawa zastrzeżone

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s